Orlando City zremisowało 1:1 z borykającym się z problemami CF Montreal
Orlando City zremisowało 1:1 z CF Montreal 14 lipca 2025 roku, tracąc szansę na zabezpieczenie ważnych punktów ze względu na zawieszenia zawodników.

Orlando City zremisowało 1:1 z borykającym się z problemami CF Montreal
W meczu, który wywołał frustrację fanów Orlando City, drużynie udało się zremisować jedynie 1:1 z CF Montreal na stadionie Inter&Co 14 lipca 2025 roku. W meczu z drużyną znajdującą się na dnie Konferencji Wschodniej wynik ten był dla Orlando bardziej rozczarowaniem niż triumfem, zwłaszcza po fenomenalnym golu Martina Ojedy z rzutu wolnego w 28. minucie, który otworzył wynik dla gospodarzy. Montreal wyrównał w końcówce meczu, a Prince Owusu wykorzystał rzut karny w 83. minucie po faulu Rodrigo Schlegla.
Ponieważ kluczowi gracze, tacy jak Pedro Gallese i Robin Jansson, byli zawieszeni, Orlando City musiało oprzeć się na ławce rezerwowych. Bramkarz Javier Otero znalazł się w centrum uwagi, ale zakończył mecz bez ani jednej interwencji, co podkreśla niewykorzystane szanse na sukces w meczu. Główny trener Oscar Pareja z pewnością kręci głową na myśl o tym, że nie wykorzystał okazji w meczu przeciwko drużynie, która borykała się z problemami przez cały sezon.
Kluczowe momenty meczu
Bramka Ojedy zdobyta z dobrze wybranego rzutu wolnego podkreśliła jego imponującą formę, co dało mu osiem meczów z rzędu, które przyczyniły się do wyniku – dwa gole i sześć asyst na jego koncie. Niestety, to prowadzenie nie utrzymało się, ponieważ Owusu z Montrealu otrzymał szansę na odkupienie, gdy został sfaulowany w polu karnym, co pozwoliło mu zdobyć bramkę z rzutu karnego. Ten kluczowy moment nastąpił na kilka minut przed końcem, co pokazuje, jak szybko losy w piłce nożnej mogą się zmienić.
Statystyki przedstawiają ponury obraz Montrealu; z obecnym rekordem 3 zwycięstw, 13 porażek i 7 remisów plasują się mocno na dnie Konferencji Wschodniej. Różnica bramek wynosząca minus-22 daje im najgorszy wynik w lidze z DC United. I odwrotnie, pomimo dominującego początku meczu, Orlando nie wygrało trzech ostatnich meczów, notując łącznie 9 zwycięstw, 5 porażek i 8 remisów.
Oceny wydajności w skrócie
Po meczu dokładnie przyjrzeliśmy się występowi każdego zawodnika:
| Odtwarzacz | przepis | Kluczowe statystyki |
|---|---|---|
| Javiera Otero | 6/10 | Zaliczenie w 93,8%. |
| Rafaela Santosa | 6/10 | Jeden przechwyt, trzy wybicia |
| Rodrigo Schlegel | 5,5/10 | Pięć przechwytów, grzechy zaczepe karą |
| Marcin Ojeda | 6,5/10 (Zawodnik meczu) | Jeden gol, 87,5% wyraźnie podań |
| Eduarda Atuesty | 6,5/10 | Brak oddanych strzałów, 97,3% celnych podań |
Rzeczywiście, imponująca, konsekwentna forma Ojedy była pocieszeniem dla Orlando w tym sezonie. Jednak zbliżając się do kolejnych spotkań, zarówno gracze, jak i fani niewątpliwie mają nadzieję na coś więcej niż tylko tę samą starą piosenkę – potrzebę zmiany losu, a być może nawet zmianę pozycji w lidze.
Wniosek
Orlando City zajmuje obecnie 9. miejsce na 30 drużyn w lidze, więc zespół ma jeszcze czas na odbicie się. Jednak presja rośnie, gdy myślą o nadchodzących meczach. W końcu, jak mówi stare powiedzenie, „nadzieja umiera ostatnia”, a City ma jeszcze mnóstwo czasu na zmianę swojej trajektorii. Z drugiej strony Montreal może cieszyć się z wyrównania w końcówce meczu, ale czy to wystarczy, aby zapoczątkować prawdziwą zmianę w sezonie?
Idąc dalej, nie skupmy się na obu drużynach: Orlando z aspiracjami do rywalizacji w play-offach i Montrealu desperacko poszukującym choćby promyka nadziei w wymagającej kampanii. Historia toczy się dalej, gdy następnym razem wyjdziemy na boisko!