Pełna nadziei droga Steve’a Strickera do powrotu do zdrowia po udanej operacji szyi
Steve Stricker (58 l.) pomyślnie przeszedł operację szyi i planuje wrócić do PGA Tour Champions w sezonie 2026 ze względu na utrzymujący się ból pleców.

Pełna nadziei droga Steve’a Strickera do powrotu do zdrowia po udanej operacji szyi
Steve Stricker, słynny 58-letni golfista, rozpoczyna nowy rozdział po udanej operacji wymiany dysku, której celem było rozwiązanie uporczywych problemów z szyją, które nękały go od jakiegoś czasu. Procedura ta, potwierdzona przez jego szwagra i agenta Mario Tizianiego, była niezbędna, biorąc pod uwagę zmagania Strickera z wybrzuszonym dyskiem i ostrogą kostną, które poważnie wpłynęły na jego występ w turniejach PGA Tour Champions.
Stricker wyraził wdzięczność za wsparcie, jakie otrzymał podczas całego procesu i poinformował, że operacja przebiegła pomyślnie. Były gracz roku PGA Tour Champions z optymizmem patrzy na powrót w sezonie 2026, gotowy odzyskać miejsce wśród elity golfa. Stricker miał w tym sezonie zaledwie cztery starty i niedawne drugie miejsce w czerwcowych Mistrzostwach Amerykańskich Ubezpieczeń Rodzinnych. Obecność Strickera na torze była zauważalnie ograniczona ze względu na ból i dyskomfort.
Podróż Strickera przez ból
Przed operacją Stricker głośno opowiadał o trudnościach, z jakimi się borykał. Zaledwie miesiąc temu na Mistrzostwach AmFam ujawnił, że ból pleców znacząco wpływa na jego grę. Stricker wspomniał, że skręcanie i generowanie mocy podczas zamachu było szczególnie trudne ze względu na dyskomfort wynikający z kłopotliwego dysku L5-S1, który zmniejszył jego zdolność do wykorzystania pełnego potencjału. „Moje plecy są głównym źródłem mojego bólu” – ujawnił podczas turnieju, budząc na tyle niepokój, że Darren Clarke ogłosił zbliżającą się operację podczas prezentacji trofeum w TPC Wisconsin.
Przed operacją Stricker zasugerował, że potrzebuje interwencji medycznej i miał zaplanowane badanie MRI tydzień po mistrzostwach AmFam. Niestety ciągłe problemy z szyją i plecami zmusiły go do wycofania się z kilku kluczowych turniejów w tym roku. Wśród nich był Galleri Classic, w którym oczekiwano od niego udziału w zawodach, ale ostatecznie zamiast tego priorytetowo potraktował swoje zdrowie.
Dziedzictwo doskonałości
Pomimo tych niepowodzeń dziedzictwo Strickera jako 18-krotnego zwycięzcy PGA Tour Champions pozostaje nieskazitelne. Zdominował sezon 2023, zdobywając Puchar Charlesa Schwaba i wygrywając sześć turniejów, co jeszcze bardziej umocniło jego status jednego z czołowych graczy w golfie dla seniorów. Jego dwa ostatnie triumfy na zawodach Sanford International w 2023 i 2024 roku pokazują, że nawet w obliczu przeciwności losu udowodnił, że jest groźnym konkurentem.
Trwają przygotowania do pełnego powrotu do zdrowia, społeczność golfowa nadal ma nadzieję na powrót Strickera na scenę zawodów. Gra pomimo bólu w tym sezonie nie była dla niego łatwa, jednak jego odporność sprawia, że fani i inni gracze nie mogą się doczekać triumfalnego powrotu. Jest coś, co można powiedzieć o determinacji Strickera; jego podróż przez ból ukazuje ducha wojownika, którego wielu może podziwiać.
Operacja już za nim i przyszłość Strickera rysuje się w jaśniejszych barwach, a fani prawdopodobnie wkrótce zobaczą go, jak wraca do swingujących klubów. Droga do wyzdrowienia może być długa, ale jeśli ktoś jest na tyle wytrwały, aby przez nią przejść, to jest nim Steve Stricker. Aby uzyskać więcej informacji na temat jego powrotu do zdrowia i nadchodzących turniejów, bądź na bieżąco.