30-metrowy znak Buc-ee wywołuje kontrowersje wokół bezpieczeństwa żółwi morskich
Buc-ee planuje nową lokalizację w Fort Pierce, budząc obawy dotyczące gniazdowania żółwi morskich ze względu na zanieczyszczenie światłem przez proponowany znak o długości 30 metrów.

30-metrowy znak Buc-ee wywołuje kontrowersje wokół bezpieczeństwa żółwi morskich
W tętniącej życiem atmosferze handlu i niepokoju Buc-ee’s, słynna sieć stacji benzynowych w Teksasie, ma zamiar otworzyć nową lokalizację w hrabstwie St. Lucie na Florydzie. W tym gigantze znajdzie się sklep detaliczny o powierzchni 76 245 stóp kwadratowych z 778 miejscami parkingowymi i efektownym szyldem o wysokości 30 metrów, który wzbudził duże zainteresowanie – a raczej uniesienie brwi – wśród zwolenników ochrony środowiska.
Plany Buc-ee są realizowane od 2023 r., ale w miarę postępu budowy obawy dotyczące zanieczyszczenia światłem wpływającego na gniazda żółwi morskich na plażach Fort Pierce stają się coraz ostrzejsze. Warto zauważyć, że ten wysoki znak znajduje się około dziewięciu mil od brzegu, co budzi obawy, że chociaż nie może bezpośrednio dezorientować piskląt, przyczynia się do ogólnego zanieczyszczenia światłem, które zakłóca te delikatne ekosystemy. Liberty L. Boyd, specjalistka ds. badań nad żółwiami morskimi, podkreśliła, że takie sztuczne światło może zniechęcić żółwie matki do zakładania gniazd i dezorientować pisklęta próbujące po wykluciu znaleźć drogę do oceanu. Jak donosi TCPalm, obawy te doprowadziły do gorącego debata w Komisji Hrabstwa St. Lucie, która we wrześniu 2024 r. głosowała 4-1 za zmianą przepisów dotyczących zagospodarowania przestrzennego, aby zezwolić na ten ogromny znak, pomimo wcześniejszych przepisów ograniczających wysokość do 3 stóp.
Wyłaniające się cienie na plaży
Światło to fascynujący temat, odgrywający kluczową rolę nie tylko w naszym codziennym życiu, ale także w szerszym kontekście ekologicznym. Jak udokumentowała Britannica światło to promieniowanie elektromagnetyczne, które może być zarówno twórcą, jak i niszczycielem. Ogrzewa naszą planetę, wpływa na pogodę i umożliwia fotosyntezę roślinom. Jednak jeśli chodzi o ochronę dzikiej przyrody, szczególnie na obszarach przybrzeżnych, sztuczne oświetlenie staje się mieczem obosiecznym.
Tak jak światło może oświetlić nasze otoczenie, może również zmylić żółwie morskie, które instynktownie kierują się w stronę najjaśniejszego światła. W naturalnych warunkach te maleńkie pisklęta przedostawały się do oceanu, podążając za światłem księżyca odbitym od powierzchni wody. Jednak jasne światło z obiektów komercyjnych może je sprowadzić na manowce, stwarzając ryzyko drapieżnictwa lub przegrzania, jeśli nie będą mogły wystarczająco szybko dotrzeć do wody. Zjawiska te zaobserwowano w innych lokalizacjach Buc-ee, np. w nowym miejscu w Brunszwiku w Gruzji, gdzie wysokie światła na masztach powodowały, że pisklęta kierowały się w złym kierunku, co okazało się szkodliwe dla lokalnej populacji żółwi. Sytuacja tam doprowadziła do zwiększonej dezorientacji spowodowanej sztucznym oświetleniem, co jest poważnym problemem powtarzanym przez wielu ekologów obserwujących ekspansję Buc-ee w regionach przybrzeżnych.
Wpływ na społeczność i rozważania na przyszłość
Choć Buc-ee’s obiecuje korzyści gospodarcze – w postaci tworzenia miejsc pracy i zwiększonych dochodów podatkowych – stwarza także napięcie między wzrostem gospodarczym a ochroną środowiska. Wielu urzędników okręgowych i członków społeczności może znaleźć się w sytuacji, w której rozważają natychmiastowe korzyści gospodarcze i długoterminowe skutki dla środowiska. W Gruzji mieszkańcy głośno wypowiadali się na temat wpływu oświetlenia Buc-ee zarówno na żółwie morskie, jak i ptaki wędrowne, podkreślając, że zanieczyszczenie światłem sięga poza brzegi, zakłócając całe ekosystemy.
Wyczuwalne jest oczekiwanie wokół Buc-ee’s w hrabstwie St. Lucie, ale widoczna jest także troska o nasze naturalne plaże i kruche życie, które tam kwitnie. Być może Komisja ds. Dzikiej Przyrody Florydy będzie musiała rozważyć bardziej rygorystyczne przepisy nie tylko dotyczące nowych konstrukcji, ale zwłaszcza norm dotyczących oświetlenia środowiskowego. Jasne jest, że namiot Buc-ee nie jest jedynie oznaką handlu; to latarnia oświetlająca kluczową debatę na temat natury kontra rozwoju – debaty, która będzie kształtować nasze plaże i ekologiczną przyszłość.
Gdy miejscowi zastanawiają się nad konsekwencjami 30-metrowego znaku, pozostaje wspólne pytanie: czy urok Buc-ee może współistnieć z opieką nad naszymi cennymi żółwiami morskimi? Ponieważ w przyszłości spodziewane są dalsze zmiany, ta rozmowa dopiero się rozpoczyna.