Ostateczny wybór Lee Corso w dniu meczu: pożegnanie z ikoną futbolu uniwersyteckiego
Ostatni występ Lee Corso w College GameDay zaplanowano na 30 sierpnia 2025 r., podczas którego będzie wspominał swoją kultową karierę w futbolu uniwersyteckim.

Ostateczny wybór Lee Corso w dniu meczu: pożegnanie z ikoną futbolu uniwersyteckiego
Przygotowując się do nowego sezonu futbolu uniwersyteckiego, trudno nie poczuć nuty nostalgii w związku ze zbliżającym się pożegnaniem ukochanej postaci w sporcie. Lee Corso, nazwisko, które stało się synonimem futbolu uniwersyteckiego, dokona swojego ostatecznego wyboru podczas „College GameDay” organizowanego przez ESPN w pierwszym tygodniu tego roku, wybierając pomiędzy numerem 1 w Teksasie a numerem 3 w stanie Ohio, a pojedynek ten zapowiada się na pełne emocji rozpoczęcie sezonu. Podróż Corso rozpoczęła się w 1987 roku i od tego czasu stał się kamieniem węgielnym programu, wnosząc radość i charakter do naszych sobotnich poranków poprzez swoje charakterystyczne hasła i kultowe wybory nakryć głowy. SI.com donosi, że w swojej bogatej karierze Corso dokonał 35 typów z udziałem drużyny Florida Gators, mogąc pochwalić się bilansem 15-7, gdy ich popierał.
Od jego pierwszego wyboru Gators w 1997 r. przeciwko Tennessee, który zakończył się zwycięstwem Florydy, do znaczącego momentu w 2007 r., kiedy słusznie wybrał Florydę do zwycięstwa w BCS National Championship przeciwko Ohio State, relacje Corso z fanami tylko się pogłębiły z biegiem lat. Ostatnio wybrał Tennessee do pokonania Florydy w segmencie Gameday w 2022 r., ale Gators wygrali ostatni organizowany Gameday w 2019 r., gdzie wybrał ich do triumfu nad Auburn. Takie chwile stały się świętem zarówno dla fanów Gator, jak i miłośników futbolu uniwersyteckiego.
Pożegnanie godne zapamiętania
Mający 90 lat Corso jest niezłomnym członkiem społeczności futbolu uniwersyteckiego, choć po udarze w 2009 roku stopniowo ograniczał swoje występy. Mimo to jego spostrzeżenia i przewidywania pozostają popularnymi elementami programu, który po raz pierwszy wyemitowano na kampusie uniwersyteckim w 1993 roku. Sport Yahoo podkreśla, jak Corso od początku „GameDay” przywdziewał różne głowy maskotek, tworząc tradycję, na którą fani z niecierpliwością czekają każdego tygodnia.
Miłość Lee Corso do nakryć głowy maskotek zaczęła się od głowy Brutusa Buckeye w 1996 roku i od tego czasu przekształciła się w kolekcję 69 maskotek różnych szkół, w tym zapadający w pamięć fragment, w którym przywdziewał różne kostiumy, od krasnoludka po postacie z historii Ameryki. Jego przewidywania dotyczące nakryć głowy wskazują, że wskaźnik zwycięstw wynosi 66,5%, czyli lepiej niż jego trenerski rekord wynoszący 73 zwycięstwa przy 85 porażkach. Wiadomości NBC zauważa, że Corso to nie tylko artysta; jest analitykiem, który balansuje między poważnym komentarzem sportowym a lekkim humorem.
Kiedy przygotowujemy się do ostatniego występu Corso na stadionie Ohio, wyczekiwanie jest wyczuwalne. W ostatniej godzinie programu byli członkowie ekipy, w tym Chris Fallica i Tom Rinaldi, będą opowiadać historie o wpływie Corso na krajobraz futbolu uniwersyteckiego. Trener Teksasu Steve Sarkisian i trener drużyny Ohio State Ryan Day pochwalili Corso za jego umiejętność zapewniania rozrywki i angażowania zarówno fanów, jak i graczy, podkreślając emocje, jakie wniósł do futbolu w college'u.
Dla wielu dziedzictwo Corso wykracza daleko poza jego przewidywania. Był ukochaną postacią, która wpleciła się w kulturę futbolu uniwersyteckiego. W obliczu zbliżającego się pożegnania jego odejścia wywołuje wiele emocji i być może podczas ostatniej transmisji na widzów czeka kilka niespodzianek. Tak więc, gdy kurtyna za niezwykłą karierą się zapada, świętujmy radość, jaką Lee Corso przyniósł fanom piłki nożnej w całym kraju.